Przepis na uzależniające letnie włoskie antipasto. Przepis, który właściwie trudno nazwać przepisem, bo jest prostym połączeniem trzech zwyczajnych składników. Tym niemniej jest to połączenie genialne w swojej prostocie. I jak większość genialnych rzeczy – nieoczywiste, idące pod prąd regułom i stereotypowym skojarzeniom (słone, tłuste anchois z tłustym, śmietankowym masłem).
Opiekamy kawałki bagietki lub chleba, na każdym z nich kładziemy grubą warstwę masła a na nim filecik anchois. Jak w przypadku wszystkich prostych dań bardzo ważne są tu produkty – zwłaszcza masło (którego naprawdę nie żałujemy) staramy się wybrać jak najlepszej jakości . Podajemy z białym winem. Et voila!