Poniedziałkowy wieczór z California Wines w Hotelu Raffles, wydaje się trochę z innego świata, biorąc pod uwagę ostatnie ponure i niespokojne dni, lecz tym bardziej warto sobie o nim przypominać i mieć nadzieję, że takie przyjęcia szybko powrócą. Wieczorowi patronowały piękno, sztuka i dobre wina, a te mogą nam dawać pocieszenie także w trudnych czasach.
Zacznijmy od win, bo przed koktajlem odbyło się bardzo ciekawe i pouczające seminarium dla sommelierek poprowadzone przez Patrycję Siwiec. Była to wszechstronna, bardzo profesjonalnie przekazana porcja teoretycznej i praktycznej wiedzy potrzebnej w pracy sommelierki oraz informacji o kalifornijskich regionach winiarskich i charakterystycznych dla nich winach, a także – był to gwóźdź programu – o niezwykłych kobietach, które za nimi stoją. Każde z win, które miałyśmy okazję spróbować nie tylko zostało dobrane tak, by ilustrować spektrum i różnorodność win z Kalifornii (od chłodnego, powściągliwego, bardzo wytrawnego viognier po bardzo owocowe, intensywne i ciężkie zinfandel), ale także stanowiło pretekst do prezentacji postaci kobiety, która je wyprodukowała lub przyczyniła się do jego sukcesu.
W czasie wspaniałego przyjęcia we wnętrzach Apartamentu Prezydenckiego Hotelu Raffles winom kalifornijskim towarzyszyły znakomite przekąski przygotowane przez Beñata Alonso – szefa restauracji hotelowej Europejski Grill (według mnie najlepsze były mini kanapeczki z genialnym Pstrągiem Ojcowskim). Jeśli chodzi zaś o inne atrakcje, to można było między innymi podziwiać obrazy dwóch bardzo zdolnych artystek: Joelle Meissner oraz Beaty Konarskiej. Było pięknie!
Impreza została zorganizowana przez California Wines Polska, Towarzystwo Przyjaciół Kilku (cudowna Julia Bosski Przybora i Polish Thursday Dinners) Raffles Europejski Warsaw i Taste It All.
Te dlonie trzymajace komorke, to metafizyka. Chyba nawet Rogier van der Veyden nie uchwycilby ich magii w ten sposob, a potrafil… jak w „‚Damie” z Washington Gallery.
PolubieniePolubione przez 1 osoba