Chyba za niczym nie tęsknię teraz bardziej niż za beztroską, wakacjami i morzem. O beztroskę ostatnio niełatwo, ale wspomnienie słońca i chłodnej morskiej bryzy można w sobie obudzić pijąc pomarańczowe Maison Viticole Ligas Assyrtiko 2020. Chociaż jest to wino w pewien sposób surowe: mineralne, morsko słonawe, powściągliwe, to orzeźwiający, mocno cytrusowy owoc połączony z nutą białego pieprzu, rozmarynu i oregano nadaje mu ciepły, śródziemnomorski charakter. Szczep assyrtiko pochodzący najprawdopodobniej z Santorini staje się coraz bardziej popularny w całej Grecji, a winnica Ligas znajduje się w regionie Pella w greckiej Macedonii, 50 kilometrów od Salonik. Jej właściciele od lat dziewięćdziesiątych stosują ekologiczne metody uprawy. Ich assyrtiko zadowoli każdego miłośnika win naturalnych: poddane spontanicznej fermentacji, niefiltrowane, macerowane na skórkach, o żywym jasnopomarańczowym kolorze. Przy całej tej naturalności pozostaje bardzo stonowane i eleganckie.

Macedońskie assyrtiko to jedno z trzech świetnych win zamówionych przeze mnie z voucherem, który sprezentowała mi ekipa Vinify. Vinify to internetowa platforma, na której można zarówno poczytać o winie, jak i kupić wina od najciekawszych polskich importerów. Zakupy, które kiedyś wymagały wyprawy w odległe części miasta lub długich poszukiwań w internecie można tu zrobić z pomocą kilku kliknięć. Selekcja na Vinify jest bardzo dobra i różnorodna, a wina są bardzo profesjonalnie i przejrzyście opisane. Łatwo je też wyszukać według intuicyjnych kategorii i podpowiedzi (czerwone, białe, pomarańczowe, naturalne, na prezent, na Wielkanoc, do ryb, do comfort food itd.). Z kolei w części „Czytaj o winie” można przeczytać wywiady z ekspertami, artykuły porządkujące wiedzę na temat szczepów i metod winifikacji, porady dotyczące podawania wina i łączenia go z potrawami oraz wiele innych ciekawych rzeczy. Sama mam przyjemność pisywać tam od czasu do czasu o gotowaniu i sezonowych produktach, więc tym bardziej polecam.
Czy zechciałaby Pani podzielić refleksją, lub jeśli wino nie doczekało się jeszcze spełnienia to może wręcz intuicją, jak odczytywać ten cytat z Berniniego po który sięgnięto na etykiecie? Czy ma on zwiastować gwałtowność z jaką „skin contact” odcisnął swe piętno na winie? Czym ono się objawia?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chyba tak bym to zinterpretowała – wino było w kontakcie ze skórkami przez sto osiemdziesiąt dwa dni i nadało mu to wyjątkowy charakter. W każdym razie jest bardzo dobre:)
PolubieniePolubienie
Dziękuję:)
PolubieniePolubienie