W środę, w czasie degustacji w Eden Bistro można było spróbować wyjątkowych win z Podere Cassacia, niewielkiej posiadłości położonej niedaleko Florencji. Winorośl jest w niej uprawiana biodynamicznie, zgodnie z zaleceniami Rudolfa Steinera – twórcy antropozofii („naukowego badania świata duchowego”) a jednocześnie prekursora świadomego, zrównoważonego rolnictwa. Kluczowe są zatem rytmy (rytmy pór roku, rytmy słoneczne, fazy Księżyca), które wyznaczają kalendarz prac w winnicy, nie stosuje się pestycydów ani herbicydów. Już obranie tej niełatwej drogi czyni Podere Cassacia interesującą, ale żeby było jeszcze ciekawiej uprawiane są tam endemiczne, stare, prawie zapomniane szczepy takie jak Pugnitello czy Foglia Tonda. W Polsce raczej trudno kupić wina z tych odmian, więc była to niezwykła okazja.
W czasie degustacji zostały zaprezentowane Sangiovese 2016, Canaiolo 2015, Malvasia Nera 2015 Canaiolo 2015, Pugnitello 2015, Chianti 2009 i pomarańczowego Ambrato (Malvasia Bianca z dodatkiem Trebiano Toscano, 9 miesięcy (!) maceracji na skórkach).
Wszystkie one są produkowane w bardzo małych ilościach. Najciekawsze moim zdaniem wino wieczoru – Pugnitello – tylko w liczbie 400 butelek. Są zaskakująco szlachetnie proste i skromne, pozbawione przesadnej dziwności czy ostentacji. Bardzo po prostu. Bardzo naturalne.